Długo zastanawiałem się, jaki temat poruszyć w dzisiejszym wpisie. Miałem nadzieję, że będzie to relacja z wyjazdu wędkarskiego, ale niestety nie miałem możliwości wybrać się choćby na kilka godzin nad wodę, aby poświęcić się mojemu ulubionemu hobby. Dlatego w poszukiwaniu tematu zastępczego doszedłem do wniosku, że warto napisać kilka zdań o przynętach.

W ostatnim wpisie zamieściłem trochę informacji o przynętach i zanętach, a dzisiaj sporo o tych pierwszych. Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że dobra przynęta to jeden z kluczowych elementów naszego wędkarskiego sukcesu. Jaka ona powinna być? Jak ją przygotować? Skąd ją wziąć? Te pytania towarzyszą wielu wędkarzom, szczególnie tym młodszym, czy mniej doświadczonym. Odpowiedzi na te pytania postaram udzielić się w tym wpisie.

Każdy z wędkarzy, w ciągu swojej wędkarskiej przygody spotkał się z sytuacją, kiedy ryba bierze przynętę i natychmiast ją wypluwa. Nie jest to coś niezwykłego, a nawet powiem więcej zdarza się bardzo często.

Przepis 6:

• 3 ugotowane na twardo jajka
• 3/4 szklanki mąki pszennej
• 4-5 łyżek miodu

Przepis 1:

• 1/4 chleba bądź 2 bułki
• 1/2 szklanki mąki pszennej

Groch

Groch – skuteczny od wiosny po jesień, zarówno zakładany na haczyk jak stosowany przy metodzie włosowej. Przygotowujemy go podobnie jak kukurydzę. Łowimy na niego jazie, karpie, płocie, leszcze, karasie. Pamiętajmy aby był to groch cały a nie łuskany.